-Siema , siema moja droga ! -zawołał uradowany .
-Hej , Leniwy !
-Ja leniwy ? Ja śniadanie z Sarą zrobiłem i Franka nakarmiłem !
-Cooo? To która jest godzina ?
-Tak po 13 .-uświadomił dziewczynę.-Tak słodko spałaś...
-Dobra dobra ! -zaśmiała się.-Robert dziękuje Ci z całego serca ,że mi pomagasz.
-Nie ma za co.-uśmiechnął się jedynie.-Chodź jeść , bo zaraz będziemy robić obiad.-zaśmiał się.
-No super !
Eliza zjadła śniadanie i postanowiła zadzwonić do Agaty ,aby zobaczyć jak wygląda sytuacja u Łukasza. Miała pewne obawy co do tego. Bała się , że Piszczek zażąda rozwodu , ale przecież to taka błaha sprawa..Zamartwiała się tym z minuty na godzinę . Jej obawy powiększały sie gdy nie otrzymywała od Łukasza żadnych oznak życia. To zjadało ją od środka mimo to starała się być silna i nie okazywać swojej słabej psychiki.
Poszła do synka i przebrała go i jeszcze raz nakarmiła. Kiedy była sama w kuchni , dołączyła do niej córka Piszczka.
-Eliza... tęsknie za tatą..
-Ja też tęsknie...niedługo się pogodzimy i będzie dobrze.-uspokajała małą. -Mhm..-westchnęła jedynie i poszła do Roberta , który zawzięcie naprawiał kosiarkę w ogrodzie.
Eliza postanowiła w końcu wykonać połączenie do przyjaciółki ,która miała opowiedzieć jej co właśnie dzieje się z Łukaszem. Dziewczyna oparła się o blat w kuchni i wybrała numer do Agaty.
-Hallo?
-Aguś ? Cześć , Eliza mówi..
-Kochanieee ! Elizka moja kochana ! Pewnie dzwonisz ,aby zapytać co z Łukaszem... Moja droga , nie wiem.-powiedziała.
-Jak to ? Co z nim ?-wystraszyła się.
-No nie wiem , wziął Kubę i pojechali gdzieś dzisiaj rano.
-Ahm..
-Ooo wilkach mowa ! Właśnie wjeżdżają do garażu..
-To świetnie , wypytaj i obczaj , a ja zadzwonię za 5 minutek.
-Dobrze, to do usłyszenia !-powiedziała radośnie.
Eliza choć trochę zawiedziona, uparcie czekała to pięć minut ,aby dowiedzieć się czy znaczy coś jeszcze dla Łukasza . Czy jest ważna dla niego.
-Mała, co robisz ?-wparował Robert.
-Zaraz dzwonie do Agaty , żeby mi powiedziała co Łukasz robi.
-Okej .-usiadł naprzeciw niej.-Musimy pogadać...
-Tak ? -nie do końca wiedziała co ma myśleć.
-Nie mogę patrzeć na ból w twoich oczach ...no nie mogę ! Jak już się pewnie domyślasz czuje coś do ciebie ...i wiesz ,że chciałbym abyś była dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką...
-Do czego dążysz ?-przerwała mu.
-Nie mogę patrzyć jak budzisz się bez niego i cierpisz , bo niema go tutaj. Kocham Cię , wiesz o tym tak ? No właśnie w tym problem ... Musisz jechać do niego i z nim pogadać ! Rozumiesz ? -mówił spokojnie , choć był cały w nerwach.
-Nie wiem czy chcę , nie potrafię mu od tak wybaczyć!.
-Wiemy ,że tego chcesz ! Zadzwoń do Agaty, a później do Łukiego .
-Mhm.-mruknęła i wyjęła telefon po czym wybrała numer do Agi.-No i jak ?
-Pije whisky w gościnnym.-powiedziała krótko.
-Czyli jest zły ?
-Tak . Mówi cały czas ,że jest idiotą.. musisz z nim pogadać.
-Jutro...powiedz mu ,że jutro do niego przyjdę i ma się zachowywać jak człowiek !
-Dobrze , pa kochanaaa !-rozłączyły się .
_____________________________________________
Proszę ;3
Pozdrawiam i dziękuje ;3
Eliza postanowiła w końcu wykonać połączenie do przyjaciółki ,która miała opowiedzieć jej co właśnie dzieje się z Łukaszem. Dziewczyna oparła się o blat w kuchni i wybrała numer do Agaty.
-Hallo?
-Aguś ? Cześć , Eliza mówi..
-Kochanieee ! Elizka moja kochana ! Pewnie dzwonisz ,aby zapytać co z Łukaszem... Moja droga , nie wiem.-powiedziała.
-Jak to ? Co z nim ?-wystraszyła się.
-No nie wiem , wziął Kubę i pojechali gdzieś dzisiaj rano.
-Ahm..
-Ooo wilkach mowa ! Właśnie wjeżdżają do garażu..
-To świetnie , wypytaj i obczaj , a ja zadzwonię za 5 minutek.
-Dobrze, to do usłyszenia !-powiedziała radośnie.
Eliza choć trochę zawiedziona, uparcie czekała to pięć minut ,aby dowiedzieć się czy znaczy coś jeszcze dla Łukasza . Czy jest ważna dla niego.
-Mała, co robisz ?-wparował Robert.
-Zaraz dzwonie do Agaty , żeby mi powiedziała co Łukasz robi.
-Okej .-usiadł naprzeciw niej.-Musimy pogadać...
-Tak ? -nie do końca wiedziała co ma myśleć.
-Nie mogę patrzeć na ból w twoich oczach ...no nie mogę ! Jak już się pewnie domyślasz czuje coś do ciebie ...i wiesz ,że chciałbym abyś była dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką...
-Do czego dążysz ?-przerwała mu.
-Nie mogę patrzyć jak budzisz się bez niego i cierpisz , bo niema go tutaj. Kocham Cię , wiesz o tym tak ? No właśnie w tym problem ... Musisz jechać do niego i z nim pogadać ! Rozumiesz ? -mówił spokojnie , choć był cały w nerwach.
-Nie wiem czy chcę , nie potrafię mu od tak wybaczyć!.
-Wiemy ,że tego chcesz ! Zadzwoń do Agaty, a później do Łukiego .
-Mhm.-mruknęła i wyjęła telefon po czym wybrała numer do Agi.-No i jak ?
-Pije whisky w gościnnym.-powiedziała krótko.
-Czyli jest zły ?
-Tak . Mówi cały czas ,że jest idiotą.. musisz z nim pogadać.
-Jutro...powiedz mu ,że jutro do niego przyjdę i ma się zachowywać jak człowiek !
-Dobrze , pa kochanaaa !-rozłączyły się .
_____________________________________________
Proszę ;3
Pozdrawiam i dziękuje ;3
Kocham twoje opo.pozdro
OdpowiedzUsuńOmomom świetny rozdział <3333
OdpowiedzUsuńjakie to jest cudowne ! uwielbiam czytać to co piszesz ! wciąga jak nie wiem! nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału *_*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;*
zapraszam na 2 http://lewy-go-away.blogspot.com/2013/05/rozdzia-2.html
Mam tak samo ;3 | K.
Usuńświetny :P
OdpowiedzUsuńMowilam juz jak cie kocham?! Wspanialy! Mam nadzieje, ze dodasz szybko nastepny rozdzial, w ktorym Eliza pogodzi sie z Łukaszem :). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Eliza pogodzi się z Łukaszem!
OdpowiedzUsuńMówiłam Ci już, jak bardzo uwielbiam te opowiadanie? <3
Genialny rozdział! Czekam na kolejny :3
Pozdrawiam!
Kocham! <3 Cudo! Oby Elizka pogodziła się z Piszczem :D
OdpowiedzUsuńBo się pogodzą, prawda? ;)
Czekam na kolejny! ;>
Super czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://pilkanoznacalymzyciem.blogspot.com/ komentarze mile widziane :)
Aaaaaa, świetny ♥
OdpowiedzUsuńChcę następny, chcę :3