Łukasz poszedł jeszcze na chwilę do Kuby. Był wściekły na wszystko co go otaczało ,ale nie na Kubę. Kuba był dla niego jak idealny brat , taki który zawsze był przy nimi go wspierał.
Otworzył drzwi do szpitalnej sali w wszedł do środka. Kuba od razu poznał,że się nie pogodzili.
-Co jest?-zapytał Kuba widząc zmarnowaną minę przyjacielem.
-Nic do cholery ! -wkurzył się.-Pojechała sobie z Robercikiem...
-Dziwisz się jej ?!-odezwała się Agata.-Wiesz kobieta ma swój honor..
-Oj Aga...Co ja mam teraz zrobić ?
-Mogłeś myśleć o tym wcześniej ! Teraz to już Leniwy się Elizką zajmie...-skomentował Kuba.
-Ja pierdole...
-Oszaleliście ?! Przecież ona Cię nigdy nie zdradzi .-broniła przyjaciółkę Agata.
-Już raz zdradziła...-mruknął Piszczek.
-ŁUKASZ ! Ja to Ci zaraz w mordę przywalę !-krzyknęła zbulwersowana narzeczona Kuby Błaszczykowskiego.
-Przesadzasz Łukasz...-przyznał rację ukochanej.
-Dobra... chce wojny ? Będzie miała !-zawziął się mąż Elizy.
-Oszalałeś...-powiedział bezradnie Kuba.
Łukasz wybiegł z sali i ogólnie opuścił szpital.
Eliza siedziała w mieszkaniu i pakowała swoje rzeczy. Dzisiaj razem z Robertem i dziećmi mieli jechać do Dortmundu. Na lotnisku musieli stawić się o 13.30. Chcieli wylecieć wcześniej niż Kuba i Łukasz. Tak więc spakowali się i pojechali do mieszkania Roberta aby i ten mógł zabrać swoje rzeczy. O 12 byli już gotowi,a żeby nie czekać za długo na lotnisku zostali jeszcze chwilę u Lewego.
-Nakarmię Franusia.-powiedziała zmęczona tym wszystkim Eliza.-Robert podaj mi torbę !-krzyknęła z kuchni.
-Już idę.-usłyszała.
Chwilę później przy Elizie stanął Robert z uśmiechem na twarzy. Eliza popatrzyła na niego błagalnym wzrokiem.
-Robert... weź mnie nie dołuj.-zaśmiała się cicho.
-A co ja robię ? Chcę Cię tylko rozweselić.
-Daruj sobie.-mruknęła uśmiechnięta.
Czuła się lepiej, ponieważ Robert był przy niej i próbował jej pomóc i ją udobruchać.
Kiedy Lewy bawił się z Sarą , Eliza karmiła Franka , który ku jej zdziwieniu wszystko ładnie zjadał.
Równo o 13 wyjechali spod bloku Roberta. Chwilę później wysiedli z taksówki przy lotnisku.
O 15.45 byli już w mieście. Eliza długo nie mogła się zdecydować , gdzie ma się zatrzymać. Robert poprosił ją ,aby została u niego w domu, bo po co ma się kłócić z Łukaszem.
-Przecież on jeszcze nie ochłonął .-stwierdził Lewy.-Będziecie się kłócić. A po co?
-Masz rację... zostanę . -uległa namową przyjaciela.-Dziękuje ...
-No widzisz ? Przygotuje Wam pokoje.-powiedział uradowany obecnością przyjaciółki i jej dzieci. Może liczył na coś więcej... ale chyba miał świadomość ,że Eliza zawarła związek małżeński...Kobieta miała jedynie nadzieje ,że nie chce wykorzystać jej kryzysu w związku.
Robert zrobił dla nich kolacje. Łukasz wysylał Elizie jakieś smsy , których ona nie miała ochoty czytać. Po 21 wszyscy spali.
__________________________
Sorrki , że krótki ,ale brak czasu :/ Obiecuje ,że następny dłuższy będzie :*
Piszcie co myślicie <3 Dziękuje za komentarze :*
Pozdrawiam :)
Jest świetny <3
OdpowiedzUsuńKocham twoje opowiadania *.*
boski jest ! jak zawsze !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
zapraszam na prolog http://lewy-go-away.blogspot.com/
Szkoda, że krótki :<
OdpowiedzUsuńFajnie, że coś się dzieje ;)
A Piszczu jaki zawzięty :o
Mam nadzieję, że na końcu się pogodzą :D
Czekam na następny *__*
świetny :)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Oby się pogodzili. Czekam z niecierpliwością na następny rozdział. Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńnie szkodzi, że krótki :) ważne, że świetny :d
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny i mam nadzieję, że się pogodzą, bo Piszczu zwariował...:)
No troszkę zrobiłam z niego wariata , ale ... hahahah , trudno :D
UsuńDziękuje Ci ;*
Świetne <3 zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńmarco-reus-forever.blogspot.com/
:)
Czad ;p
OdpowiedzUsuńI tak rozdział zajebisty, mimo że krótki :>
OdpowiedzUsuńUwielbiam to ! Czekam na kolejny <3
Pozdrawiam!
Zayebisty! Mam nadzieje, ze sie szybko pogodzą! :) Pozdrawiam i czekam na kolejny ^^
OdpowiedzUsuńWspaniały! :D I Piszczek wariat! :) Kocham to opowiadanie <3 Czekam na kolejny rozdziałek :D
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział.:* Zapraszam na nowe opowiadanie o Robercie Lewandowskim: http://my-hard-love.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKiedy oni się pogodzą???
OdpowiedzUsuńA piszczek lekko stał się wariatem :D
Czekam na kolejny z niecierpliwością.
zapraszam w wolnej chwili: http://nowe-zycie-bvb.blogspot.com/
Ach cudowny , jak nigdy , nie jest zajebisty jak każdy ;D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na nowy
http://two-love-one-life.blogspot.com/
Hello tο all, the contеntѕ existing at this
OdpowiedzUsuńweb site are genuіnelу amazing for pеople knowlеdge, well, κeep
up the good work fellows.
Here is my homepage - jak oczyścić organizm z toksyn
My brother recοmmended I might like this blog.
OdpowiedzUsuńHe was totallу right. This post truly made my
dаy. Yοu cann't imagine just how much time I had spent for this info! Thanks!
My web blog ... ustroń pokoje
Grеetіngs from Lοs angeles! І'm bored at work so I decided to browse your site on my iphone during lunch break. I love the knowledge you provide here and can't
OdpowiedzUsuńwait tο take a look when I gеt home.
Ӏ'm shocked at how fast your blog loaded on my mobile .. I'm not eѵen usіng WIFΙ,
just 3G .. Anуways, amazing blog!
Rеνіеw mу blοg: www.mathieu.ro