piątek, 22 lutego 2013
Rozdział 8.
Eliza obudziła się w łóżku Łukasza . Oboje spali w 'pidżamach' , ponieważ zdąrzyli się w nocy jeszcze ogarnąć. Lizka , szybko poszła wziąć prysznic i uczesać włosy . Postanowiła usiąść przed telewizorem i zaczekać ,aż Łukasz wstanie . Nie musiała czekać długo , ponieważ za przysłowiowy kwadrans Piszczek był już na nogach .
-Hej.-przywitał się entuzjastycznie piłkarz.
-Hej.- uśmiechnęla się do niego.-Łukasz , trochę nas ..
-Wiem , wiem .-zbliżył się do niej.
-Nikomu ani mru mru , okej ?-zapytała patrząc w jego oczy.
-Jasne . -ucałował jej policzek.-Co chcesz do jedzenia ?
-Masz Nutelle ?-zapytała z iskierkami w oczach.
-Jasne ,że mam . -ruszył do kuchni.
Eliza dalej siedziała w salonie i oglądała Jim wie lepiej . Śmiała się na pół domu , cudem nie budząc Sary , która lubiła spać do późnych godzin.
-O matko , brygada przyjechała.-zakomunikował dziewczynie.
-o fuck ! -krzyknęła .-Ja w samych majtkach i koszulce ...
-Spoko , wyglądasz uroczo.-powiedział, na co dziewczyna odpowiedziała mu uśmiechem .
-Ale nie mów im ,że spaliśmy ze sobą , dobra ?-zrobiła przestraszone oczy.
-Jasne , nie powiem ,to nasza słodka tajemnica.-uśmiechnął się do niej .
W tej chwili do domu Piszczka wparował Marco , Mario , Wojtek , Kuba ,Wiktoria, Emma i Gabi.
-Więcej was matka nie miała ?-zapytał z uśmiechem na twarzy Łukasz.
-Reszta w drodze .-odpowiedziała jak zwykle roześmiana Gabriela.
-O a ty czemu nie przyszłaś na noc ?-zapytał Kuba .
-Bo ten mazgaj wypił piwo i nie mógł mnie odwieść.-wyjaśniła.
-Gdyby nie fakt że jesteśmy sąsiadami , wypite piwo byłoby istotne.
-Cooo ?!?!-oburzyła się dziewczyna.-Łukasz ty cwaniaku !
-Oj tam , przecież nic się nie stało.-popatrzył na nią tak jakby chciał powiedzieć ''Wyluzuj , przecież fajnie było''
-No w sumie , wybaczam ci.-uśmiechnęła się.
-Ejj patrzcie , Łukasz to ma szczęście... -zaczął Reus.
-Niby czemu ?-zapytał zaciekawiony Kuba.
-Osiemnastolatki mu po domu w samych majtkach chodzą ...
-Reus! To moja pidżama , a po za tym jest dopiero 9 i mam prawo chodzić w pidżamie ...-tłumaczyła Eliza .-Co nie Łukasz ?
-Oczywiście , po za tym pół nocy nie spaliś..-wymsło mu się .
-Taaaaa a co robiliścieeeeee ?!-wyskoczyła zaciekawiona Wiki.
-W Fifę ...graliśmy -popatrzył na Elizę.
-Tak ...tak . W Fifę .
-Skubana dobra jest .-Piszczek ściemniał jak z nut.
-No chyba ,że taak.-uwierzyli w słowa pary. Wszyscy rozgościli sie jak zwykle .Eliza poszła się ubrać , a Marco poszedł wyjadać Łukaszowi jakieś słodycze z szafek.
Pół godziny później wszyscy byli w salonie i opowiadali sobie jakieś kawały. Sara wstała i przybiegła do salonu.
-Cieść ! -krzyknęła zadowolona.
-Hej Saruuś.-odpowiedzieli wspólnie.
-Dlacego tak ksycałaś w nocy ?-dziecko zwróciło się do Elizy . Dziewczyna zrobiła głupią minę , wraz z Łukaszem .Popatrzyli na siebie i chcięli wybuchnąć śmiechem ale w ulamku sekundy spoważnieli.
-Bo w FiFę przegrywałam...-udała smutną.
-Ludzie , co robimy ?!-zapytał znudzony Wojtek.
-Może odwiedzicie swoje domy ?-zaproponował Piszczek .
-Dobry pomysł , dawno tam nie byłem .-zaśmiał się Mario.-Kochanie chodź.-zwrócił się do Gabi.
-To wy razem ?!- zdziwił się Piszczek.
-No wow...-parsknął Gotze.
-Tylko mi nie mów ,że Emma jest z Wojtkiem , a Wiki z Reusem ...
-Nieee , no cos ty .-zaśmiali się wszyscy.
Goście postanowili opuścić dom Piszczka . Łukasz postanowił spędzić ten dzień z córką i Elizą. Po kiluminutowej namowie dziewczyna zgodziła się zostać z Łukaszem. Miała tylko wyskoczyć po ubrania.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super, świetny rozdział <3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny z niecierpliwością :D
Super !
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak piszesz <3
Czekam na następny :)
postanowiłam nominować twojego bloga do Liebster Award
OdpowiedzUsuńwięcej informacji u mnie :
http://izakubastory.blogspot.com/
Ps:
Rozdział bomba! jest świetny! :D
Świetny rozdział jak zawsze! :D Szczerze to masz ogromny talent do pisania! :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię to Liebster Award ^^
Więcej informacji znajdziesz na moim blogu w zakładce pod tym tytułem ♥ -> http://zdjecie-z-marco.blogspot.com
świetnie piszesz <3
OdpowiedzUsuń"-Bo ten mazgaj wypił piwo i nie mógł mnie odwieść.-wyjaśniła.
-Gdyby nie fakt że jesteśmy sąsiadami , wypite piwo byłoby istotne." <--- tarzam się po podłodze ze śmiechu
Super <3
OdpowiedzUsuńWiktoria , mnie też to powaliło :D ale bardziej
-Reus! To moja pidżama , a po za tym jest dopiero 9 i mam prawo chodzić w pidżamie ...-tłumaczyła Eliza .-Co nie Łukasz ?
-Oczywiście , po za tym pół nocy nie spaliś..-wymsło mu się .
-Taaaaa a co robiliścieeeeee ?!-wyskoczyła zaciekawiona Wiki.
-W Fifę ...graliśmy -popatrzył na Elizę.
-Tak ...tak . W Fifę . ''' hahahhahahahahahah xd albo ''-Dlacego tak ksycałaś w nocy ?-dziecko zwróciło się do Elizy . Dziewczyna zrobiła głupią minę , wraz z Łukaszem .Popatrzyli na siebie i chcięli wybuchnąć śmiechem ale w ulamku sekundy spoważnieli.
-Bo w FiFę przegrywałam...-udała smutną.'' :D ŚWIETNE ! <333
Świetne! Czekam na kolejne rozdział :) i zapraszam do siebie http://dortmundczycy.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń